Wielu ludzi kojarzy akupunkturę z leczeniem bólu - najczęściej kręgosłupa lub głowy. Często więc spotykam się z pytaniem, na co jeszcze pomaga akupunktura. No cóż… Można wymieniać przykładowe dolegliwości (znajdziecie je w zakładce „O akupunkturze”), ale nie do końca o to tutaj chodzi.
Człowiek, który przychodzi na akupunkturę, zwykle wskazuje na jedną lub kilka dolegliwości, które najbardziej mu dokuczają i odnośnie tych dolegliwości szuka pomocy. Ja zadaję wtedy jeszcze mnóstwo pytań dotyczących stanu jego organizmu. Pytam o trawienie, wypróżnienia i oddawanie moczu, odczucie ciepła lub zimna, pocenie się, bóle w ciele, oddychanie, miesiączki, stan skóry i włosów, sen, stan emocjonalny i inne. Wiele mogę dowiedzieć się z samej obserwacji wyglądu i zachowania pacjenta oraz - oczywiście - z języka i z pulsu.
Dzięki temu jestem w stanie ustalić, jaka przyczyna powoduje występowanie wszystkich (!) jego dolegliwości. Bo rzeczywiście jest tak, że różnorodne dolegliwości - nawet te z różnych organów i odległych od siebie części ciała - można wyjaśnić odwołując się do tej samej przyczyny lub powiązanego ze sobą zespołu przyczyn.
To właśnie oznacza stwierdzenie, że w akupunkturze leczymy człowieka, a nie jego choroby. Nie skupiamy się na jednym objawie, lecz na działaniu przyczynowym, co spowoduje poprawę związaną z dolegliwością, z którą pacjent się zgłosił oraz w innych aspektach jego zdrowia.
Dlatego na pytanie, z jakimi dolegliwościami można do mnie przyjść, odpowiadam, że „ze wszystkimi”. Mojego pacjenta biorę z całym "dobrodziejstwem inwentarza" i staram się pomóc jego organizmowi wrócić na właściwą ścieżkę, by więcej nie musiał manifestować objawów choroby.